Początek
2012 r.
Stan kortów, w momencie przejmowania ich przez nas w dzierżawę od Miasta, po nieudanym przetargu na początku 2012 r, do którego nikt się nie zgłosił. Czyli „ tak było”…Odbudowa kortów
maj 2012 r.
Zatrudniliśmy profesjonalną firmę: 9 ludzi, ciężki sprzęt, 4 tony mączki, zainstalowaliśmy dreny dookólne. Wymieniliśmy linie i pozostawiliśmy korty na tydzień do stabilizacji i utwardzenia. Ale najpierw był kamień węgielny..., a potem pierwsza reklama. I cały czas optymizm wraz z niedowierzaniem dziadków Wojtka, że/czy się uda? Aby się udało, od razu obłaskawiliśmy samotny jak pomnik kamień założycielski, dosadzając mu ogródeczek.Już gramy!
połowa maja 2012
Co za chwila! Z każdej strony wygląda to całkiem nieźle. Natomiast sama nawierzchnia - rewelacyjna! Nowiutkie wyposażenie i sprzęt. Pod wieczór na korty zaprasza podświetlona tablica. Aż korci żeby grać. Od maleńkości... W razie niepogody, dla dzieci wynajmowaliśmy salę gimnastyczną od Liceum - odpłatnie. Pierwsze małolaty już w akcji - mają fun! "Prezes" prosto z pracy - też. A wszyscy - pierwszą satysfakcję.Dzieje się.
Lato 2012
Zainstalowaliśmy oświetlenie - 12 lamp 400 W. Pojawiły się toalety, piłkochwyty i pawilony ogrodowe. Zaczęliśmy nasadzanie roslin - zieleń i dużo tlenu to na kortach podstawa. Kupiliśmy profesjonalną, w pełni programowalną maszynę Lobster do podawania piłek: kierunek wyrzutu, szybkość piłki, rotację, wysokość - wszystko można sobie było zażyczyć. Chętni na taką gratkę pojawiali bardzo często: z okolic Sulejówka, z Wołomina, Warszawy, Mińska Mazowieckiego, a nawet z Grójca i Pułtuska. Zjawili się pierwsi trenerzy ze swoimi podopiecznymi. Dzieci pod ich opieką grały nawet do 20-tej. Zaczęli trenować i towarzysko grać dorośli. Zwłaszcza, że na stoliku najczęściej czekała kawa z ekspresu - gratis! Odbył się pierwszy oficjalny turniej, na który zakupiliśy estetyczne krzesełka, stoliki i...kwiaty na nich. Wszystko pięknie, ale korty trzeba stale pielęgnować - a to ciągle polewać, a to przed deszczem chronić..., i codziennie wieczorem przygotować nawierzchnię na poranek następnego dnia...I Turniej z Okazji Biegu Marszałka
13.06.2012
Inauguracyjny na naszych kortach turniej odbył się „z okazji „ V Biegu Marszałka” jako impreza towarzysząca. I się świetnie udała. Wprawdzie w skromnym gronie: 20 uczestników (4 panie i 16 panów), ale atmosfera i pogoda były fantastyczne. Same uśmiechnięte twarze. Trójka: Iwonka, Wojtek i Lech troili się w wielu rolach (kuchnia, udział w turnieju, fotografowanie, sędziowanie, oficjele i jako kortowi). Dostąpiliśmy zaszczytu wręczania nagród na głównej scenie biegu. Tort był pyszny. Maciej Nowak, najpierw przebiegł 10 km, a potem wygrał turniej. Heros! Iwonka była druga w turnieju Pań. A Wojtek tuż poza pudłem, ale dostał publiczne podziękowania od Dyrektor Szkoły Pani Rek, za świetną współpracę kortów ze Szkołą. Było to dla niego ważniejsze od np. brązowego medalu. O wszystkim napisała gazeta „Lokalna”. Sportowa rywalizacja na naszych kortach zaczęła się z przytupem!2012 - potopy!
21.08.2012
"Inauguracyjna" powódź miała miejsce w środku lata 2012 r. A potem każda taka chmura oznaczała popłoch i ewakuację wszystkiego, co nie lubi pływać... Bardzo trudne warunki geologiczne w miejscu kortów poznaliśmy za pół roku, gdy zamówiliśmy odwierty. Trudną sytuację pogarszało usytuowanie placów gry poniżej poziomu ulicy i asfaltowe boisko szkoły obok - ze spadkiem w kierunku kortów! A do tego bezsensowna kostka brukowa wzdłuż dwóch boków (północnego i wschodniego). Usuwanie i wypompowywanie wody z kortów, przy jednoczesnym zachowaniu maksimum mączki, która za każdym razem "chętnie" się wypompowywała razem z woda, to było uciążliwe, praco- i czasochłonne wyzwanie - i całkiem niewdzięczne. Sportowa rywalizacja często wręcz tonęła w wodzie na kilka dni... Decyzja: korty muszą być zadaszone! Cel! Pal!2012 - tenis na WF
10.09.2012
Od 10 września 2012 pomagaliśmy i/lub prowadziliśmy praktyczne lekcje wychowania fizycznego z tenisa ziemnego dla Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Sulejówku. Liceum jako jedna z nielicznych placówek w województwie, uczyło tej pięknej dyscypliny sportu na naszych kortach mieszczących się w obrębie terenu szkoły. Dzięki bardzo dobrej współpracy z dyrekcją szkoły, na podstawie zawartej umowy bezpłatnie udostępnialiśmy uczniom oba korty. Ze swej strony użyczaliśmy uczniom - także bezpłatnie - sprzęt tenisowy: rakiety i piłki , a także wszelkie inne akcesoria niezbędne do efektywnej i atrakcyjnej w formie nauki podstaw tenisa. Jednak przede wszystkich uczyliśmy prowadząc zajęcia na kortach otwartych, jak i (od 2014 r.) w nowowybudowanej całorocznej hali. Cieszące się sporym zainteresowaniem zajęcia, odbywały się dwa razy w tygodniu po dwie godziny lekcyjne w poniedziałki i czwartki. Ćwiczenia odbywały się w grupach po 4 uczniów. Na wszystkie lekcje zgłosiło się łącznie aż 24 uczniów, w tym niemal 1/3 dziewcząt. To cieszy, bo tenis za sprawą sukcesów polskich tenisistów jest dziś nie tylko modny, ale staje się też ważnym elementem wykształcenia i późniejszych relacji towarzyskich, a także kontaktów biznesowych. Trwało to łącznie 5 semestrów - nasz instruktor pracował w tym czasie za darmo, ale dalej taka forma realizacji zajęć, z oczywistych powodów, nie mogła być kontynuowana. Z samego udostępnienia obiektu w wymiarze 5h tygodniowo ZSP korzystało coraz rzadziej zapewne z braku środków na trenera/instruktora. W 2015 jeszcze raz powróciliśmy do zajęć prowadzanych przez nas niedpłatnie dla uczniów klas licealnych. Sulejoweckie szkoły prywatne prowadzą natomiast do dziś zajęcia z wynajętym trenerem, zapewniając swoim uczniom naukę tenisa na WF.2012 - II Turniej "ZŁOTA JESIEŃ"
22-23.09.2012
Mimo deszczu i chłodu późnego września na kortach „topSpin” rozegrany został II Otwarty Amatorski Turniej Tenisa Ziemnego „Złota Jesień 2012” dla kobiet i mężczyzn. Antycypując poranny opad, bladym ale pięknym świtem, zjawiliśmy się na kortach i rozciągnęliśmy folie przeciwdeszczowe. Dzięki temu, turniej mógł się zacząć już o 10-tej. O randze turnieju świadczyła i liczba uczestników (aż 40), i fakt, że tym razem była to impreza rozegrana w czterech kategoriach. Były gry pojedyncze kobiet i mężczyzn, mikst oraz gra podwójna mężczyzn. Wystartowało 31 panów oraz 9 pań. Przez dwa dni od rana do wieczora rozegrano aż 56 meczów. Emocjonujące wymiany oraz wysoki poziom techniczny większości graczy były oklaskiwane przez wiernych kibiców. Korty oraz turniej stały się już rozpoznawalnym punktem na sportowej mapie Sulejówka. Poziom gier był wysoki, szczególnie od II rundy w turnieju męskim, a rywalizacja zacięta - jak zawsze. Zasłużone zwycięstwa odniosły osoby grające skutecznie, odważnie i ładnie technicznie. W turnieju pań zwycięstwo wywalczyła Helena Chojnowska, drugie miejsce zajęła Iwona Zdanowicz, trzecie – Joanna Klamczyńska. Turniej mężczyzn wygrał Krzysztof Ryński, drugie miejsce zajął Robert Chojnowski, a trzecie – Wojciech Smoleński. W sympatycznej rywalizacji mikstów zwycięstwo odniosła para Beata Świderska i Wojciech Zdanowicz, która pokonała parę Helena Chojnowska i Robert Chojnowski. Trzecie miejsce wywalczyli Joanna i Marek Klamczyńscy. W grze podwójnej mężczyzn bezapelacyjnie dominowała para rodzinna Mariusz i Jarosław Jesionek, która w finale pokonała parę Wojciech Smoleński i Wojciech Zdanowicz. Wszyscy mogli skorzystać ze smakowitego cateringu, w tym rewelacyjnych rożków z kurczaka i wyśmienitego ciasta ze śliwkami. Dużym powodzeniem cieszył się też świeżo wyciskany sok z jabłek prosto z sadu! Obiecaliśmy sobie, że w następnym turnieju wystartuje jeszcze więcej pań oraz dzieci i młodzieży, i pojawi się więcej kibiców. Ten społeczny aspekt imprezy oraz świetna, kameralna i kulturalna atmosfera rozgrywek szczególnie nas ucieszyły. To była naprawdę ekstra impreza. Graliśmy do późnego wieczora przy sztucznym oświetleniu na powietrzu, bo nawierzchnia obu kortów - mimo tylu gier - była nadal w znakomitym stanie. Na koniec pyszny tort z Bistro 13 i pewność, że "dach" już w naprawdę bliskim planie...Ilustrowana historia kortów tenisowych "topSpin" w Sulejówku